Był to dzień, w którym Sztuka wyszła skonfronować się z Komercją. Konfrontacja rozpoczęła się marszem z Galerii Bunkier Sztuki do Galerii Krakowskiej. Galeria handlowa tak jak w każdy inny dzień była pełna kupujących.
Setki sklepów, tysiące kupujących, kolejka do ubikacji tak dluga, że postanowiłam nie korzystać, aby wykorzystać maksymalnie czas na performowanie.
Działo sie wiele. Cecylia Malik wystąpiła z Anią i Eweliną w nawłociowych sukniach, przypominajac o pięknie natury.
Mimosa Pale w performansie "Face theatre" zasypywała odbiorców najmilszymi komplementami, niestety niewiele zatrzymało się, gdyż publiczność była w kompletnym wirze zakupów.
Suisse Marocian malował bezpośrednio na ubraniach, przetwarzając przechodniów w chodzące obrazy. Justyna Koeke wystapiła jako Ekstremalna Piękność oraz powtórzyła performans "Shit Fahion for Everyday".
Helmutz Dietz kontynuował "Urban Landscape Body Print". Poczwarka zrobiła nielegalny pokaz mody w przestrzeni galerii.
Superbohaterowie prezentowali recyclingowe nakrycia głowy. Agata Bargiel namawiała przechodniów na zamianę ubraniami.
Claudia Vogel pachniała uryną tygrysa - był to chyba najbardziej radykalny performans w czasie festiwalu.
Fot. Mieszko Stanisławski
Mimosa Pale "Face Theatre"
Na górze. Cecylia Malik "Natural dress"
Justyna Koeke "Extreme Beauty"
Superbohaterzy dla Fanaberii
Justyna Koeke "Shit fashion for everyday"
Suisse Marocain. Painting performance
Poczwarki dla Fanaberii
Claudia Vogel "Urin of tiger"
Agata Bargiel "To się ze mną zamień"
Kapitalny blog.
OdpowiedzUsuń