Ubrane tylko w ubrania z sieciówek (H&M, Zara, Esprit) wyruszyłyśmy w stronę Rynku Głównego. Ruszałyśmy się w identyczny sposób, robiłyśmy to samo, wyglądałyśmy tak samo, z nierozpoznawalnymi twarzami, szłyśmy za przodowniczką mająca wielką kupę na głowie!
Zobaczcie naszą fotorelację.
fot.: Mieszko Stanisławski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz